piątek, 11 stycznia 2013

Jakiego sprzętu NIE kupować?

Na forach i wśród młodych raperów funkcjonuje wiele mitów o sprzęcie, dziś postaramy się rozwiać kilka z nich tak aby kolejne osoby nie popełniały tych samych błędów.

Podstawowym błędem jest bezgraniczne zufanie dla porad których udzielają nam ludzie siedzący przed swoimi komputerami i często wygłaszający opinie o sprzęcie który oglądali przez szybę w sklepie, lub który znają jedynie z obrazków na allegro.

Pamiętajcie - jeśli czegoś nie sprawdziliście osobiście nigdy nie macie pewności, że ktoś ma rację.

Na wielu forach ludzie codziennie polecają sobie kartę Creative SB lub Audigy jako jedyną słuszną do nagrywania.

A znacie taką historię?

Pewnego dnia do klatki z małpami została wstawiona drabina na szczycie której był kosz z bananami. Każda małpa która weszła na górę mogła zjeść kilka bananów.
Pewnego dnia gdy jedna z małp weszła na drabinę, na pozostałe małpy wylała się zimna woda. Po kilku razach małpy które były oblewane wodą biły tego osobnika który chciał wejść na drabinę. Co kilka dni w klatce podmieniano małpy, aż w końcu w klatce były tylko nowe małpy. Żadna z nich nigdy nie została oblana zimną wodą, ale kiedy jedna z małp próbowała wchodzić na drabinę inne ją biły.

I dokładnie tak samo jest z kartami muzycznymi typu Creative SB Live czy Audigy. Dobrych kilka lat temu interfejs muzyczny pozwalający na nagrywanie kosztował krocie, a młodzież nagrywała na czym się dało, wtedy właśnie używano m.in. Audigy oraz kart zintegrowanych.

W dzisiejszych czasach interfejs pozwalający na nagrywanie w profesjonalnej jakości można kupić za 250-300pln nowy, lub nawet za 150pln używany (Fast Track, Miditech Audiolink).

M-Audio Fast Track II (Cena ok. 340PLN)



Kupując karty Creative kupujecie sprzęt przystosowany do słuchania muzyki i odtwarzania dźwięku z filmów oraz gier, te karty i ich sterowniki są kompletnie nieprzystosowane do nagrywania, ich przetworniki są niskiej jakości, nie mają preampów, direct monitoringu, zasilania phantom.
Do tego musicie dokupić do nich mikser lub inny przedwzmacniacz który umożliwi Wam podłączenie mikrofonu - w tych pieniądzach już kupili byście profesjonalny interfejs jak M-Audio Fast Track II czy Miditech Audiolink III.



Kolejnym sprzętem którego nie należy kupować są miksery.

Miksery są kupowane zazwyczaj z dwóch powodów - albo dlatego że Wasza zintegrowana karta dźwiękowa nie ma preampu, albo dlatego, że usłyszeliście od kogoś, że mikser jest potrzebny.

Mikser, jak sama nazwa wskazuje, jest urządzeniem służącym do miksowania sygnału z kilku źródeł.
Nagrywając rap najczęściej nagrywacie tylko jeden mikrofon więc z powodzeniem wystarczy Wam jeden interfejs audio np. na USB, takie jak wymienione wyżej, a jakość Waszych nagrań będzie lepsza niż na szumiących mikserach Behringera.

Jeśli używacie miksera jako interfejsu (karty muzycznej) bo ten ma złącze USB - to też niedobrze.
Miksery z najniższej półki takiej jak Behringer, nie mają odpowiednich sterowników które umożliwiły by nagrywanie i obrabianie dźwięku w dobrej jakości, ponadto są urządzeniami uniwersalnymi i jakość zastosowanych w nich przetworników analogowo cyfrowych, jest na prawdę niska.

Mam nadzieje, że zastanowicie się trochę zanim kupicie nowy sprzęt, warto jest wtedy zapytać o radę kogoś doświadczonego lub napisac/zadzwonić do kilku sklepów muzycznych i poprosić o poradę, dzięki temu zaoszczędzicie pieniądze a Wasze nagrania będą brzmiały lepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz