poniedziałek, 18 marca 2013

Obróbka wokalu, miks i master - czyli poprawna terminologia

Studio Fabryki Rapu - http://www.znajdzwojdzwiek.pl

Właściwa terminologia jest ważna tak samo w muzyce jak i w chirurgii.

Dziś poruszymy kwestię starą jak neostrada - mastering wokalu.
Mastering wokalu, pojęcie które pojawiło się wraz z wysypem domowych studiów nagrań do dziś powoduje podnoszenie ciśnienia u niektórych realizatorów dźwięku, wyjaśnimy więc o co chodzi.

Miks - operacja polegająca na obróbce dźwiękowej ścieżek audio np. wokalu, podkładu, pianina, basu, tak aby poprawić maksymalnie brzmienie, złączyć wszystkie ścieżki w jedną całość a następnie nadać spójnego i profesjonalnego brzmienia.

Mastering - operacja następująca "po miksie", na jednej - finalnej ścieżce, która ma za zadanie wprowadzić ostatnie szlify na całym utworze, nadać całości odpowiedniego brzmienia, głośności oraz wprowadzić korekty ewentualnych błędów w miksie. Mastering prowadzony na całym materiale (np. na płytę - 10 utworów) polega na ujednoliceniu brzmieniowym i głośnościowym wszystkich utworów w całość tak aby tworzyły spójność.

Wiele osób używa określenia "master wokalu" - jest ono błędne, nie ździwcie się, jeśli kiedyś wyślecie kawałek do realizacji do studia, na stronie przeczytacie, że mastering kosztuje 80PLN a Wam przyjdzie zapłacić 380PLN bo nie wiedzieliście, że master to tak naprawdę miks i kosztuje kilka razy więcej :)

Podsumowując - jeśli komunikujecie się we własnym środowisku - mówcie jak chcecie, jeśli zlecacie komuś pracę, pamiętajcie o właściwej terminologii - mix utworu to np. połączenie wokalu z bitem i obróbka brzmienia, mastering - nadanie szlifu całości.

Zapraszamy Was do naszego studia - http://www.znajdzswojdzwiek.pl , skorzystajcie z profesjonalnego miksu i masteringu i przekonajcie się o ile bardziej profesjonalnie zabrzmią Wasze głosy i kawałki - dobra jakość za wyjątkowo niską stawkę.


niedziela, 10 marca 2013

Mini Kabina do nagrywania czyli Reflexion Filter domowym sposobem

Jak zbliżyć nasze domowe nagrania do jakości studyjnej? Poza sprzętem i umiejętnościami bardzo ważna jest akustyka pomieszczenia - pisaliśmy o tym już wcześniej.

Dziś pokażemy Wam, jak zbudować domowym sposobem przenośną mini kabinę wokalną wzorowaną na Reflexion Filter. 



Na początku musimy wyjaśnić sobie, że taki filtr wcale nie ma na celu izolacji przed zewnętrznymi dźwiękami, a więc jeśli Waszym problemem jest to, że na mikrofon nagrywa się np. tupanie sąsiadów czy tramwaj za oknem - ten filtr nieco Wam pomoże ale nie załatwi Waszego problemu do końca.

Taka kabina wokalna ma przede wszystkim na celu wyeliminowanie wpływu akustyki naszego pomieszczenia na nagrania. Jeśli śpiewacie lub rapujecie do mikrofonu w niezaadaptowanym pomieszczeniu to dźwięk rozchodzi się po nim odbijając się od ścian i mebli i wracając do mikrofonu często niekorzystnie wpływając na brzmienie całości. W rapie oraz nagraniach lektorskich często pożądamy bardzo "bliskiego" i suchego brzmienia a więc takie pogłosy spowodowane niekontrolowanymi odbiciami dźwięku mogą być dla nas bardzo niekorzystne. Filtr który zbudujemy spowoduje, że cały dźwięk wydobywający się z naszych ust w stronę mikrofony zostanie "złapany" i zabsorbowany czyli potocznie mówiąc wytłumiony, tak aby nie dotarł do ścian i mebli i nie powrócił odbity i zniekształcony.

Na allegro często możemy spotkać różne "podróbki" takiego filtra które wykonane są z taniej gąbki która ma słabe właściwości pochłaniające dźwięk i absorbują głównie wysokie częstotliwości, nas za to interesują głównie środkowe częstotliwości czyli takie w których najczęściej operujemy naszym głosem.

Ponieważ niekwestionowanym liderem pośród materiałów pochłaniających jest wełna mineralna która jest wielokrotnie skuteczniejsza niż gąbka, to właśnie ona zostanie zastosowana w naszej konstrukcji.

Zaczynamy!

Najpierw musimy wybrać się na zakupy - ja udałem się do Leroy Merlin ponieważ tam mamy duży wybór rzeczy które będą nam potrzebne do budowy naszego ustroju akustycznego.

Oto lista zakupów:
- Tafta (czyli materiał, tkanina na obicie całości) - 14zł za mb (150cm x 100cm)
- Płaskownik aluminiowy - 7zł
- Rurka aluminiowa - ok. 5zł
- Taśma dwustronna - 6zł
- Opaska na rury - 4zł

Razem ok. 35zł

Do tego potrzebujemy oczywiście podstawowych narzędzi, taśmy izolacyjnej itd.

No i teraz najważniejsze - wełna mineralna - Możecie albo kupić całą paczkę - w przypadku wełny o gęstości 50 i grubości 5cm będzie to 12 arkuszy za ok. 40-50pln (my taką zastosowaliśmy), lub popytać znajomych czy nie mają odpadów po budowie domu lub poszukać na składach budowlanych czy ktoś nie ma rozpakowanej paczki i nie sprzeda Wam na sztuki (za jeden arkusz ok. 5 pln).

Do budowy tego filtra wykorzystacie jedynie 1/3 jednego arkusza a więc zostanie wam ponad 11 arkuszy które można wykorzystać na zrobienie ustrojów na ściany do Waszego studia (opis w poprzednim poście).



Oto jak w skrócie powinna przebiegać budowa:

1. Robimy mocowanie naszego ustroju, rurkę docinamy do długości 60cm (wełna jest w arkuszach 100 x 60cm ) i wyginamy ją w kształcie takiego półkola, płaskownik zginamy na pół, rurkę wkładamy w środek i "zabijamy" płaskownik tak aby rurka się zaklinowała - możemy ją dodatkowo zakleić.




Następnie z wełny wycinamy prostokąt o wymiarach 60 x 40cm - lub podobny w zależności od naszych potrzeb,z materiału (tafty) wycinamy natomiast fragment o wymiarach 150 x 50cm.

Wełnę kładziemy na tafcie a następnie obciągamy ją materiałem tak aby zrobić taką poduszkę, trzeba pamiętać o tym aby nasze pokrycie było szczelne ponieważ wełna mineralna pyli i jest szkodliwa dla dróg oddechowych - trzeba też pracować w rękawicach ponieważ bardzo podrażnia skórę.

Ja do naciągnięcia materiału i oklejenia wełny wykorzystałem taśmę dwustronną, możecie wykorzystać też zszywacz lub inne metody, możecie w tylną cześć naszej poduszki wstawić jakiś stelaż typu karton do którego będziecie naciągać materiał - warto pamiętać o tym, że musi się on wygiąć do kształtu naszej rurki.

Teraz musimy nasz filtr połączyć w całośc - ja zrobiłem w poduszce niewielkie otwory i przywiązałem całość do rurki taśmą izolacyjną, możecie to zrobić na dowolny sposób.

Teraz całość do statywu mikrofonowego mocujemy za pomocą obejmy do rur - proponuję zastosować dwie dla większej stabilności, płaskownik należy też odpowiednio wygiąć tak aby filtr znalazł się w odpowiedniej pozycji.

Oto jak wygląda całość:






Nasza "poducha" wymaga jeszcze kosmetycznych poprawek przy obiciu materiałem oraz poprawy w mocowaniu ale najważniejsze jest to, że jest skuteczna - słychać, że wokal jest "bliższy" a pomieszczenie nie dudni już tak jak wcześniej - o to nam chodziło, gorąco polecam Wam wykonanie tego filtra, dobra zabawa i bardzo dobry efekt, Powodzenia!